Kopiec Piłsudskiego z ciotkami

Złota jesień w tym roku trwała wyjątkowo długo i pozwalała cieszyć się jesiennym słońcem przez cały październik. W ostatnią niedzielę października postanowiliśmy zabrać odwiedzające nas w Krakowie ciocie Agatę, Sabinę i Anię oraz mieszkające tu ciocie Beatę i Karolinę w miejsce, gdzie złota jesień jest chyba najbardziej wyraźna - do Lasu Wolskiego i na widokowy Kopiec Piłsudskiego. Była to nasza druga tegoroczna wizyta na Kopcu Piłsudskiego, choć tym razem pogoda dopisała znacznie lepiej niż w trakcie wycieczki na urodziny Anielki.



Standardowo już wędrówkę rozpoczęliśmy z parkingu pod Srebrną Górą, choć przeżywał on akurat oblężenie korzystających z pięknej pogody krakowian. Już po kilku krokach, mozoląc się w górę wzdłuż Alei Wędrowników potwierdziliśmy nasze przypuszczenia odnośnie fantastycznej widoczności - na horyzoncie wyraźnie rysowały się Tatry! 




Dookoła nas królował złoty kolor liści, których na drzewach było już niewiele, za to na alejkach i ziemi pod dostatkiem. Świetną zabawą stanowiło podrzucanie ich do góry i obserwowanie jak opadają niczym wielkie płaty śniegu. Dla mobilnych fotografów była to też dobra okazja na ciekawe ujęcia :-)




Na najwyższym krakowskim kopcu czekała nas za to spektakularna panorama Beskidów z Tatrami, będącymi przysłowiową wisieńką na torcie. Z łatwością rozpoznaliśmy charakterystyczną sylwetkę Babiej Góry, pasmo Policy, tak lubiany przez nas Luboń Wielki i położone znacznie bliżej Lubomira i myślenicki Chełm. Powietrze było tak przejrzyste, że można było też dostrzec pasma Beskidu Sądeckiego, choć nie potrafiliśmy już dokładnie stwierdzić które szczyty widać. Żałowaliśmy też, że nie mamy aparatu z porządnym teleobiektywem, którym moglibyśmy zrobić lepsze zdjęcia tej imponującej panoramy.







Garść informacji

Data: 20 października 2019 r.
Forma: Turystyka piesza
Dystans: 7 km
Trasa: Parking "Srebrna Góra" - Polana Bielańska - Ostra Góra - Kopiec Piłsudskiego - Parking "Srebrna Góra"




Komentarze