W ostatni dzień naszych wakacji pod Tatrami postanowiliśmy odpocząć od wędrówki, szczególnie że dzień wcześniej daliśmy sobie nieźle w kość. Postanowiliśmy więc dać dzieciom chwilę zabawy na ulubionym przez nich placu zabaw na Równi Krupowej, a następnie wybrać się do skansenu w Chabówce i do Rabki.
Wcześnie rano podziękowaliśmy za gościnę siostrom Urszulankom i przed wyjazdem z Zakopanego wybraliśmy się jeszcze zwiedzić piękną drewnianą kaplicę na Jaszczurówce.
Po krótkim zwiedzaniu podzieliliśmy się na dwie ekipy - tata z dzieciakami ruszyli na Równię Krupową, a mama na Krupówki ;-) Nazwa podobna, charakter atrakcji zupełnie inny, ale grunt, że każdy był zadowolony.
Z Zakopanego ruszyliśmy do Chabówki, gdzie mieści się ciekawy Skansen Taboru Kolejowego. Na bocznicach kolejowych ciągną się długimi rzędami stare lokomotywy, wagony, parowozy... Jedne w lepszym stanie (nawet z luksusowym, drewnianym wnętrzem), inne w gorszym - wyraźnie nadgryzione przez ząb czasu i rdzę.
Wszystkie jednak bardzo ciekawe i dzięki temu, że kabiny lokomotyw i wagony były otwarte i umożliwiały wejście do środka - będące wielką atrakcją dla dzieci.
Jedna z lokomotyw akurat przechodziła próbne uruchomienie i z jej kominów wydobywały się kłęby gryzącego, czarnego dymu.
Z Chabówki już rzut beretem do Rabki. Zaparkowaliśmy jak zwykle nieopodal Parku Zdrojowego, pod Urzędem Miasta i ruszyliśmy spacerem przez park. Naszym priorytetem było znalezienie jakiegoś dobrego miejsca na obiad, ale po drodze w oko wpadł nam park linowy i postanowiliśmy do niego wrócić po zaspokojeniu głodu. I tak też się stało :-) Początkowo kupiliśmy Kacprowi, Antkowi i Oli po jednym przejściu trasy dla dzieci (10 zł od osoby) - nie mieliśmy pewności, czy spodoba im się ta atrakcja, a wobec lęku wysokości, który kilkukrotnie już dał się we znaki Kacprowi woleliśmy nieco asekuracyjnie podejść do tematu. Okazało się jednak, że dzieciom ta zabawa przypadła do gustu i po przejściu trasy chcieli jeszcze. Obsługa parku okazała się bardzo miła i pozwoliła nam po prostu dopłacić do pakietu 4 przejść (koszt takiego pakietu to 20 zł od osoby) i mali wspinacze ruszyli ponownie na tor.
I wtedy stało się coś niespodziewanego :-) Mama i tata patrząc na popisy dzieciaków też zapragnęli spróbować swoich sił i zdecydowali się na przejście trasy dla dorosłych. Cóż to była za frajda! Trochę strachu, mnóstwo emocji, a na koniec wielka satysfakcja i podziw w oczach dzieci :-) Linowa zabawa bardzo się nam spodobała i już nie możemy się doczekać kolejnego razu!
Forma: turystyka piesza i samochodowa
Dystans: niewielki ;-)
Trasa: Zakopane Jaszczurówka - Równia Krupowa (superowy plac zabaw) - Skansen Tabor Kolejowego w Chabówce - Park Zdrojowy w Rabce - Park Linowy w Rabce
Wcześnie rano podziękowaliśmy za gościnę siostrom Urszulankom i przed wyjazdem z Zakopanego wybraliśmy się jeszcze zwiedzić piękną drewnianą kaplicę na Jaszczurówce.
Po krótkim zwiedzaniu podzieliliśmy się na dwie ekipy - tata z dzieciakami ruszyli na Równię Krupową, a mama na Krupówki ;-) Nazwa podobna, charakter atrakcji zupełnie inny, ale grunt, że każdy był zadowolony.
Z Zakopanego ruszyliśmy do Chabówki, gdzie mieści się ciekawy Skansen Taboru Kolejowego. Na bocznicach kolejowych ciągną się długimi rzędami stare lokomotywy, wagony, parowozy... Jedne w lepszym stanie (nawet z luksusowym, drewnianym wnętrzem), inne w gorszym - wyraźnie nadgryzione przez ząb czasu i rdzę.
Wszystkie jednak bardzo ciekawe i dzięki temu, że kabiny lokomotyw i wagony były otwarte i umożliwiały wejście do środka - będące wielką atrakcją dla dzieci.
Jedna z lokomotyw akurat przechodziła próbne uruchomienie i z jej kominów wydobywały się kłęby gryzącego, czarnego dymu.
Z Chabówki już rzut beretem do Rabki. Zaparkowaliśmy jak zwykle nieopodal Parku Zdrojowego, pod Urzędem Miasta i ruszyliśmy spacerem przez park. Naszym priorytetem było znalezienie jakiegoś dobrego miejsca na obiad, ale po drodze w oko wpadł nam park linowy i postanowiliśmy do niego wrócić po zaspokojeniu głodu. I tak też się stało :-) Początkowo kupiliśmy Kacprowi, Antkowi i Oli po jednym przejściu trasy dla dzieci (10 zł od osoby) - nie mieliśmy pewności, czy spodoba im się ta atrakcja, a wobec lęku wysokości, który kilkukrotnie już dał się we znaki Kacprowi woleliśmy nieco asekuracyjnie podejść do tematu. Okazało się jednak, że dzieciom ta zabawa przypadła do gustu i po przejściu trasy chcieli jeszcze. Obsługa parku okazała się bardzo miła i pozwoliła nam po prostu dopłacić do pakietu 4 przejść (koszt takiego pakietu to 20 zł od osoby) i mali wspinacze ruszyli ponownie na tor.
Garść informacji
Data: 9 sierpnia 2019 r.Forma: turystyka piesza i samochodowa
Dystans: niewielki ;-)
Trasa: Zakopane Jaszczurówka - Równia Krupowa (superowy plac zabaw) - Skansen Tabor Kolejowego w Chabówce - Park Zdrojowy w Rabce - Park Linowy w Rabce
Komentarze
Prześlij komentarz