W odwiedzinach u Puchatka

Data: 3 września 2016 r. (sobota)
Trasa: 
  • Kraków-> Krosno -> Przełęcz Wyżnia (samochodem)
  • Przełęcz Wyżnia -> Końska Droga -> Schronisko PTTK Chatka Puchatka -> Końska Droga -> Przełęcz Wyżnia (pieszo)
Długość trasy pieszej: 5 km


Na zakończenie wakacji poniosło nas w Bieszczady - ulubione góry Rodziców. 

Wyjechaliśmy od dziadków bardzo wcześnie rano i już po drodze spotkała nas niemała przygoda. Jadąc przez okolice Rymanowa podziwialiśmy wschodzące słońce nad otulonym mgłami Beskidem, gdy ni stąd, ni zowąd na drodze przed nami zobaczyliśmy wilka. Tato zwolnił znacznie, a wilk nie zwracając na nas uwagi przebiegł przez drogę i zniknął w wysokich trawach.

Na pierwszą w Bieszczadach trasę naszych dzieci wybraliśmy wejście na Połoninę Wetlińską z przełęczy Wyżniej. Zaparkowaliśmy więc na znajdującym się na przełęczy parkingu, ubraliśmy wygodne buty, założyliśmy plecaki i ruszyliśmy żółtym szlakiem.

Przy wejściu na szlak minęliśmy pomnik poświęcony ratownikom górskim i kamień upamiętniający poetę Jerzego Harasymowicza.

Szlak dość szybko wprowadził nas w las, toteż nie odczuwaliśmy palącego z góry słońca. Po drodze mijało nas wielu turystów, którzy dziwili się naszym wytrwale maszerującym chłopcom. Dla nich jednak wędrówka była bardzo przyjemna, a rozmaite górki, wystające korzenie drzew i spore kamienie stanowiły nie lada atrakcję. Po około godzinie wędrówki wyszliśmy z lasu na otwartą przestrzeń i naszym oczom zaczęły ukazywać się rozległe widoki.

Do Chatki Puchatka doszliśmy po godzinie i 45 minutach. Po zakupieniu (tradycyjnie już) pocztówki i przybiciu pieczątek rozłożyliśmy na trawie koc i zaczęliśmy piknik. Po pewnym czasie dołączyły do nas też idące ze Smereka ciocie.

Gdy już odpoczęliśmy i zaczęło się nam nudzić, ruszyliśmy kawałek grzbietem połoniny w stronę Osadzkiego Wierchu, lecz ostatecznie zdecydowaliśmy zejść z połoniny tym samym żółtym szlakiem. 

Naszym dzieciom Bieszczady bardzo się spodobały i zaproponowały jako kolejny cel Połoninę Caryńską. Antoś z kolei z entuzjazmem wspomina "Chatkę Kubusia", której wspomnienie przedstawił na poniższym rysunku. 



Chatka Puchatka oczami Antosia

Pieczątki z Chatki Puchatka

Pocztówka i magnes z Połoniny Wetlińskiej

Komentarze