Odkrywając atrakcje województwa świętokrzyskiego nie mogliśmy pominąć jego stolicy - Kielc. Dla naszych rodziców była to wycieczka sentymentalna, gdyż mają miłe wspomnienia ze zlotu harcerstwa polskiego, który w 2007 roku odbył się w Kielcach. Skorzystaliśmy też z jednej z kilku wytyczonych w kielcach tras Turystyczno-Rekreacyjnej Imprezy na Orientację, które stanową fajny przewodnik po mieście i dodają do zwiedzania dodatkowy smaczek przygody i rozwiązywania zagadek. My wybraliśmy trasę "Spacer na Kadzielnię" i to właśnie z parkingu pod rezerwatem Kadzielnia rozpoczęliśmy nasze zwiedzanie.
Zajechaliśmy na parking i rozdziawiliśmy buzie ze zdziwienia na widok kilku zabytkowych samochodów. Nasze zdziwienie tylko się powiększało, gdy z każdą chwilą na parkingu pojawiały się kolejne pojazdy sprzed lat. Nie jesteśmy wielkimi znawcami motoryzacji, ale już na pierwszy rzut oka widać było że są tam prawdziwe perełki. Od pięknie utrzymanych amerykańskich Cadillaców i Buicków poprzez wiekowe Volkswageny, Fordy i samochody przypominające wehikuł Cruelli de Mon z bajki o dalmatyńczykach. Okazało się, że powodem tego niezwykłego zjazdu motoryzacyjnych staruszków był rozpoczynający się właśnie VIII Świętokrzyski Rajd Pojazdów Zabytkowych, na który ściągnęli fascynaci starych samochodów z całej Polski. Pozachwycaliśmy się chwilę oryginalnymi pojazdami i ruszyliśmy na trasę TRInO.
Kacper z Antkiem dostali do ręki dwie mapy i dzielnie próbowali się zorientować w terenie. Szło to różnie, całe szczęście podpowiedzi młodym adeptom nawigacji udzielał tata i tym sposobem odnajdywaliśmy kolejne punkty - pomniki, tablice pamiątkowe i inne. Trasa prowadziła nas przez park - Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów, obfitujący w rozmaite pomniki upamiętniające harcerzy i żołnierzy poległych za ojczyznę. Dzieci z entuzjazmem zareagowały na widok sporych placów zabaw, w tym jednego z wymagającą ścianką wspinaczkową.
W pewnym miejscu wzdłuż parkowej alei zaczyna się swoista aleja sław - popiersia rozmaitych ludzi sztuki i nauki. Jedna z ciekawszych zagadek na trasie TRInO zlokalizowana była pod mostem na przepływającej parkiem rzeczce Silnicy. Pytanie brzmiało: "ile bobrów pracuje pod mostem?" - niestety, choć bardzo się staraliśmy nie mogliśmy zauważyć żadnego sympatycznego budowniczego. Tata myślał, że może w strumieniu umieszczone są jakieś rzeźby bobrów, ale i to przypuszczenie okazało się mylne. Dopiero po przejściu pod mostem zrozumieliśmy o co chodzi - czekało tam na nas grafitti, a na nim właśnie gromadka bobrów!
Szukając kolejnych punktów kontrolnych przeszliśmy do parku miejskiego im. Staszica okalającego spory staw. Dalej minęliśmy kielecką ptaszarnię (niezbyt zachęcające miejsce) i dotarliśmy do ulicy Jana Pawła II. Podążając za nią zobaczyliśmy piękny dworek - oddział Muzeum Wsi Kieleckiej. Dwa kroki dalej mieści się kielecka katedra, a za nią najsłynniejszy z kieleckich zabytków - Pałac Biskupów Krakowskich, w którym mieści się obecnie Muzeum Narodowe w Kielcach.
Z Placu Zamkowego dotarliśmy do słynnej "Sienkiewki" - ulicy Sienkiewicza. Ponadkillometrowy deptak jest w Kielcach miejscem reprezentacyjnym, a nasi rodzice doskonale pamiętają go ze swojego pierwszego pobytu w Kielcach. Mają stamtąd też jedno z pierwszych wspólnych zdjęć :-) Pospacerowaliśmy trochę po kieleckim deptaku, zjedliśmy pyszne lody i zaczęliśmy rozglądać się za miejscem do zjedzenia obiadu - burczenie w brzuchach stawało się coraz bardziej dotkliwe. Wybór padł na Centralny Bar Mleczny na Sienkiewicza 13 - utrzymane w klimacie PRL'u miejsce oferuje bardzo dobre i niedrogie jedzenie.
Po sutym obiedzie wróciliśmy w okolice katedry, skąd autobusem przejechaliśmy w okolice Kadzielni - na 16 mieliśmy zarezerwowane zwiedzanie jaskiń w wapiennych skałach rezerwatu. Przed zabawą w grotołazów pospacerowaliśmy jeszcze wokół Kadzielni, zaliczając przy okazji kilka punktów kontrolnych i podziwiając panoramę Kielc spod Pomnika Bojowników o Wyzwolenie.
Organizowane przez Speleoklub Świętokrzyski zwiedzanie jaskiń na Kadzielni to fantastyczne przeżycie. Podziemna trasa turystyczna udostępniona jest do zwiedzania od wtorku do niedzieli w okresie letnim (1 kwietnia - 31 października). Zwiedzanie trwa 30 minut i zdecydowanie lepiej sobie uprzednio zarezerwować miejsce, gdyż grupy liczą maksymalnie 12 osób i zazwyczaj nie ma miejsc dla chętnych bez rezerwacji. Pani przewodnik dała każdemu z nas profesjonalne kaski i zaprosiła do wnętrza jaskini. Zatrzasnęła za nami ciężkie metalowe drzwi i wokół zapanowała kompletna ciemność. Tak dowiedzieliśmy się, że w jaskinii jest kompletnie ciemno - tylko jeśli nie dociera tam światło słoneczne "dziura w skale" może być uznana za jaskinię.
Cały udostępniony do zwiedzania system jaskiń na Kadzielni składa się z 3 jaskiń: Jaskinii Odkrywców, Prochowni i Szczeliny na Kadzielni. Osobne niegdyś jaskinie zostały połączone podczas prac speleologów. Całkowita długość jaskiń to 392 metry, różnica wysokości to 21 m. Sama trasa turystyczna ma 192 metry długości i 10 m różnicy wysokości. W trakcie zwiedzania pani przewodnik w barwnych, prostych słowach wytłumaczyła nam jak powstaje jaskinia, czym różni się stalaktyt od stalagmitu i jak powstają barwne nacieki na ścianach jaskinii. Pokazała nam też piękne kalcytowe kryształy i nauczyła jak rozpoznać kryształ od kamienia (kryształ rozświetla się pięknie światłem, podczas gdy zwykły kamień nie).
Po zakończeniu zwiedzania jaskinii zostało nam do znalezienia kilka punktów położonych na terenie rezerwatu, więc obeszliśmy go dookoła, zatrzymując się przy skwerze upamiętniającym poległych w Katyniu oraz na kilku punktach z widokiem na tamtejszy amfiteatr i cały rezerwat. Podeszliśmy też do charakterystycznej Skałki Geologów, ale ze smutkiem stwierdziliśmy, że mimo iż jest to teren rezerwatu - znajduje się tam mnóstwo szpecących widok śmieci. W końcu udało nam się skompletować wszystkie punkty kontrolne, a jako że robiło się już ciemno - nie pozostało nic innego jak wsiąść w samochód i wrócić do schroniska w Świętej Katarzynie. Kielce zrobiły na nas dobre wrażenie, jaskinię na Kadzielni zapamiętamy na długo i chętnie jeszcze wrócimy do tego miasta, by zwiedzić jego muzea - w tym Muzeum Narodowe, Muzeum Zabawek i Geopark Kielce.
Forma: turystyka piesza, turystyczno-rekreacyjna impreza na orientację
Dystans: około 8 km
Trasa: trasa TRInO "Spacer na Kadzielnię": parking pod Kadzielnią -> Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów -> Park Miejski im. S. Staszica -> Pałac Biskupów Krakowskich -> ulica Sienkiewicza -> rezerwat Kadzielnia -> Podziemna Trasa Turystyczna Jaskinie na Kadzielni
Zajechaliśmy na parking i rozdziawiliśmy buzie ze zdziwienia na widok kilku zabytkowych samochodów. Nasze zdziwienie tylko się powiększało, gdy z każdą chwilą na parkingu pojawiały się kolejne pojazdy sprzed lat. Nie jesteśmy wielkimi znawcami motoryzacji, ale już na pierwszy rzut oka widać było że są tam prawdziwe perełki. Od pięknie utrzymanych amerykańskich Cadillaców i Buicków poprzez wiekowe Volkswageny, Fordy i samochody przypominające wehikuł Cruelli de Mon z bajki o dalmatyńczykach. Okazało się, że powodem tego niezwykłego zjazdu motoryzacyjnych staruszków był rozpoczynający się właśnie VIII Świętokrzyski Rajd Pojazdów Zabytkowych, na który ściągnęli fascynaci starych samochodów z całej Polski. Pozachwycaliśmy się chwilę oryginalnymi pojazdami i ruszyliśmy na trasę TRInO.
Kacper z Antkiem dostali do ręki dwie mapy i dzielnie próbowali się zorientować w terenie. Szło to różnie, całe szczęście podpowiedzi młodym adeptom nawigacji udzielał tata i tym sposobem odnajdywaliśmy kolejne punkty - pomniki, tablice pamiątkowe i inne. Trasa prowadziła nas przez park - Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów, obfitujący w rozmaite pomniki upamiętniające harcerzy i żołnierzy poległych za ojczyznę. Dzieci z entuzjazmem zareagowały na widok sporych placów zabaw, w tym jednego z wymagającą ścianką wspinaczkową.
W pewnym miejscu wzdłuż parkowej alei zaczyna się swoista aleja sław - popiersia rozmaitych ludzi sztuki i nauki. Jedna z ciekawszych zagadek na trasie TRInO zlokalizowana była pod mostem na przepływającej parkiem rzeczce Silnicy. Pytanie brzmiało: "ile bobrów pracuje pod mostem?" - niestety, choć bardzo się staraliśmy nie mogliśmy zauważyć żadnego sympatycznego budowniczego. Tata myślał, że może w strumieniu umieszczone są jakieś rzeźby bobrów, ale i to przypuszczenie okazało się mylne. Dopiero po przejściu pod mostem zrozumieliśmy o co chodzi - czekało tam na nas grafitti, a na nim właśnie gromadka bobrów!
Szukając kolejnych punktów kontrolnych przeszliśmy do parku miejskiego im. Staszica okalającego spory staw. Dalej minęliśmy kielecką ptaszarnię (niezbyt zachęcające miejsce) i dotarliśmy do ulicy Jana Pawła II. Podążając za nią zobaczyliśmy piękny dworek - oddział Muzeum Wsi Kieleckiej. Dwa kroki dalej mieści się kielecka katedra, a za nią najsłynniejszy z kieleckich zabytków - Pałac Biskupów Krakowskich, w którym mieści się obecnie Muzeum Narodowe w Kielcach.
Z Placu Zamkowego dotarliśmy do słynnej "Sienkiewki" - ulicy Sienkiewicza. Ponadkillometrowy deptak jest w Kielcach miejscem reprezentacyjnym, a nasi rodzice doskonale pamiętają go ze swojego pierwszego pobytu w Kielcach. Mają stamtąd też jedno z pierwszych wspólnych zdjęć :-) Pospacerowaliśmy trochę po kieleckim deptaku, zjedliśmy pyszne lody i zaczęliśmy rozglądać się za miejscem do zjedzenia obiadu - burczenie w brzuchach stawało się coraz bardziej dotkliwe. Wybór padł na Centralny Bar Mleczny na Sienkiewicza 13 - utrzymane w klimacie PRL'u miejsce oferuje bardzo dobre i niedrogie jedzenie.
Po sutym obiedzie wróciliśmy w okolice katedry, skąd autobusem przejechaliśmy w okolice Kadzielni - na 16 mieliśmy zarezerwowane zwiedzanie jaskiń w wapiennych skałach rezerwatu. Przed zabawą w grotołazów pospacerowaliśmy jeszcze wokół Kadzielni, zaliczając przy okazji kilka punktów kontrolnych i podziwiając panoramę Kielc spod Pomnika Bojowników o Wyzwolenie.
Organizowane przez Speleoklub Świętokrzyski zwiedzanie jaskiń na Kadzielni to fantastyczne przeżycie. Podziemna trasa turystyczna udostępniona jest do zwiedzania od wtorku do niedzieli w okresie letnim (1 kwietnia - 31 października). Zwiedzanie trwa 30 minut i zdecydowanie lepiej sobie uprzednio zarezerwować miejsce, gdyż grupy liczą maksymalnie 12 osób i zazwyczaj nie ma miejsc dla chętnych bez rezerwacji. Pani przewodnik dała każdemu z nas profesjonalne kaski i zaprosiła do wnętrza jaskini. Zatrzasnęła za nami ciężkie metalowe drzwi i wokół zapanowała kompletna ciemność. Tak dowiedzieliśmy się, że w jaskinii jest kompletnie ciemno - tylko jeśli nie dociera tam światło słoneczne "dziura w skale" może być uznana za jaskinię.
Cały udostępniony do zwiedzania system jaskiń na Kadzielni składa się z 3 jaskiń: Jaskinii Odkrywców, Prochowni i Szczeliny na Kadzielni. Osobne niegdyś jaskinie zostały połączone podczas prac speleologów. Całkowita długość jaskiń to 392 metry, różnica wysokości to 21 m. Sama trasa turystyczna ma 192 metry długości i 10 m różnicy wysokości. W trakcie zwiedzania pani przewodnik w barwnych, prostych słowach wytłumaczyła nam jak powstaje jaskinia, czym różni się stalaktyt od stalagmitu i jak powstają barwne nacieki na ścianach jaskinii. Pokazała nam też piękne kalcytowe kryształy i nauczyła jak rozpoznać kryształ od kamienia (kryształ rozświetla się pięknie światłem, podczas gdy zwykły kamień nie).
Po zakończeniu zwiedzania jaskinii zostało nam do znalezienia kilka punktów położonych na terenie rezerwatu, więc obeszliśmy go dookoła, zatrzymując się przy skwerze upamiętniającym poległych w Katyniu oraz na kilku punktach z widokiem na tamtejszy amfiteatr i cały rezerwat. Podeszliśmy też do charakterystycznej Skałki Geologów, ale ze smutkiem stwierdziliśmy, że mimo iż jest to teren rezerwatu - znajduje się tam mnóstwo szpecących widok śmieci. W końcu udało nam się skompletować wszystkie punkty kontrolne, a jako że robiło się już ciemno - nie pozostało nic innego jak wsiąść w samochód i wrócić do schroniska w Świętej Katarzynie. Kielce zrobiły na nas dobre wrażenie, jaskinię na Kadzielni zapamiętamy na długo i chętnie jeszcze wrócimy do tego miasta, by zwiedzić jego muzea - w tym Muzeum Narodowe, Muzeum Zabawek i Geopark Kielce.
Garść informacji
Data: 18 sierpnia 2018 r.Forma: turystyka piesza, turystyczno-rekreacyjna impreza na orientację
Dystans: około 8 km
Trasa: trasa TRInO "Spacer na Kadzielnię": parking pod Kadzielnią -> Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów -> Park Miejski im. S. Staszica -> Pałac Biskupów Krakowskich -> ulica Sienkiewicza -> rezerwat Kadzielnia -> Podziemna Trasa Turystyczna Jaskinie na Kadzielni
Komentarze
Prześlij komentarz